2.jpg

Sobota 25.09.2021
O 8:15 spotkaliśmy się na dworcu w Poznaniu podekscytowani ale nieświadomi przygód, które nas spotkają. Dzięki sztormowi na Bałtyku nasz dzień w Gdańsku trochę się wydłużył. Zamiast o 18.00 wypłynęliśmy o 24.00. Ale nie ma tego złego – dzięki temu odbyliśmy długą i bardzo ciekawą lekcję historii i wos-u w Europejskim Centrum Solidarności. Zwiedziliśmy też starówkę Gdańską, Westerplatte oraz z ciekawością obserwowaliśmy jak wygląda wyładunek i załadunek różnych samochodów na terminalu promowym. Wspólnie spędzony dzień był świetną okazją do integracji.
Galeria #1
Niedziela 26.09 i Poniedziałek 27.09
W końcu udało nam się dopłynąć do Szwecji. Po szybkiej przejażdżce koleją podmiejską dotarliśmy do hostelu. Zwiedzanie Sztokholmu rozpoczęliśmy od Muzeum Nobla i spaceru po Gamla Stan. Natępnie udaliśmy się pod Zamek Królewski i Parlament Szwedzki. Dzień zakończyliśmy na Drottninggatan.

9.jpg

Poniedziałek spędziliśmy bardzo aktywnie. Rozpoczęliśmy od rejsu statkiem po szkierowym Achipelagu Sztokholmskim, który ujął nas poziomem rozwoju infrastruktury linii brzegowej (domki, pomosty, plaże, pola golfowe, itd.) na wyspę Ekero.

18.jpg

Na wyspie mieliśmy okazję skosztować tradycyjnych szwedzkich bułeczek z cynamonem. Z Ekero udaliśmy się do rezydencji królewskiej w Drottningholm, gdzie zwiedziliśmy m.in. ogrody królewskie.

26.jpg

Po powrocie do Sztokholmu przyszedł czas na wizytę w muzeum statku Vasa wyłowionego z dna Morza Bałtyckiego po 333 latach od zatonięcia.
Następnie wróciliśmy na wody, gdzie statkiem ekspresowym przepłynęliśmy na Skeppsholmen.

30.jpg

Dzień zakończyliśmy świetnie przygotowaną wycieczką po stacjach metra sztokholmskiego. W poniedziałek pobiliśmy rekord - zrobiliśmy prawie 30 000 kroków.

35.jpg

Galeria #2
Wtorek 28.09
Dzień rozpoczęliśmy obfitym śniadaniem, po którym udaliśmy się do najstarszego na świecie SKANSENU. Mieliśmy tam okazję poznać historię Szwecji zaklętą w starych budynkach i chatkach z poprzednich epok. Spacer po skansenie umilały nam zwierzęta typowe dla szwedzkiego krajobrazu: łosie, renifery, niedźwiedzie, wiewiórki, itd.
W czasie całego pobytu byliśmy pod wrażeniem sieci komunikacyjnej w Sztokholmie i jego okolicach. Jednak w drodze na terminal promowy okazała się zdradziecka, jej awaria uniemożliwiła nam dojazd do Nynashamn na prom. Tylko dzięki bystrości umysłu Wojtka i Piotra udało nam się złapać zastępczy autobus i dotrzeć na terminal promowy na czas. Po akcji „pociąg” wrażenia nie wywarła już na nas akcja „brak paszportu Marii M”.
Do snu ukołysał nas Bałtyk wiatrem o sile 11,1 m/s.
Galeria #3