Od dzisiaj wymagane sposoby zachowań staną się jeszcze trudniejsze - szczególnie dla tych, którzy 18. urodziny mają przed sobą. Poczucie uwięzienia, odebrania podstawowych praw musi dokuczać. Jak się bronić?


Warto zauważyć, że bierzemy udział w bardzo rzadkim wydarzeniu społecznym. Jest bardzo mało prawdopodobne, że nawet najmłodsi z nas doświadczą tego raz jeszcze. Jest co obserwować! Przed nami cała gama możliwych zachowań - wyolbrzymionych, jak zawsze, w chwilach kryzysu. Zobaczyć można wielkość i małość, głupotę i mądrość, strach i rozwagę, panikę i spokój, altruizm i egotyzm, umiejętność wspomagania, ale też destrukcji. To wszystko jak w soczewce przed naszymi oczami. To lekcja o szczególnym znaczeniu – nie przegapmy jej. To też lekcja o nas samych. Warto w niej brać udział. Zastanowić się, z czego wynikają moje emocje. Zadawać pytania, być krytycznym, zachowywać się racjonalnie i mądrze korzystać z Internetu.


Zostajesz w domu nie dlatego, że każą, ale dlatego, że umiesz powiedzieć sobie, po co to robisz. Nie da się tu uniknąć pojęcia „dobra wspólnego” i to w olbrzymiej skali. Każdy z nas jest wśród tych wielkich liczb ważny. Ty też. Nie zmarnuj okazji.


Dla nas wszystkich w Szkole to sytuacja nowa i wymaga zmiany sposobów działania. W ciągu doby przenieśliśmy wszystkie lekcje w świat internetu, nie zmieniając rytmu planu lekcji. Po trzech tygodniach dostrzegamy wyraźniej słabości kontaktu na odległość. Tak bardzo potrzebne więzi emocjonalne między uczniem a nauczycielem zostały osłabione. Uczeń i nauczyciel zostali pozbawieni wspólnoty miejsca. Błyskawicznego nawiązania kontaktu wzrokowego, obserwacji mimiki, szybkiej reakcji na nieplanowaną sytuację…. Jak bardzo to jest potrzebne, teraz widać szczególnie mocno. Sam należę do tych, którzy do myślenia potrzebują rozmowy, ale rozmówca jest potrzebny na wyciągnięcie ręki, a nie po drugiej stronie drutów. Liczę, że może i mnie uda się zmienić metody… Musimy się przestawić i wzajemnie szanować podejmowane próby. Wzajemnie sobie pomagać. Dla wszystkich stron procesu dydaktycznego jest trudniej.


W ten czas próby część uczniów weszła z zaległościami. Wczoraj o każdym z Was długo rozmawialiśmy, szukając pomysłu na skuteczną pomoc. Mam nadzieję, że docenicie nowy harmonogram diagnoz potrzebnych do zakończenia trymestru. W dużej mierze ze względu na Was trymestr został wydłużony. Pamiętajcie, że nie ma takiej sprawy, o której nie można pogadać z nauczycielem – prócz uczciwości nie stawiamy innych warunków.


Grupą, o której staramy się dużo myśleć, są uczniowie oczekujący końcowych egzaminów. Widzenie Waszych potrzeb zadecydowało o wydłużeniu klasyfikacji. W ten sposób zwiększona ilość lekcji w stosunku do konsultacji powinna Wam pomóc. Dbajcie o zdrowie, bierzcie czynny udział w lekcjach wf-u . Róbcie swoje, nie wierzcie plotkom ani katastroficznym scenariuszom. Pracujemy zgodnie z harmonogramem. Każdy dzień dłużej to szansa, a nie strata. Maturzyści dostaną swoje egzaminy. Planujemy zakończyć przygotowania na pierwszy wyznaczony termin. Jeśli dadzą nam więcej czasu, to dostosujemy się do tego – będziecie jeszcze lepsi! Społeczne prowizorium, w którym teraz żyjemy, spotęgowało też, widoczne każdego roku u rodziców maturzystów - lęki. Miarą Waszej dojrzałości jest też umiejętność pomagania rodzicom.


Żadna okoliczność nie zwalnia nas z potrzeby uczenia i uczenia się, a obecna może nawet powinna tę potrzebę zwiększyć. Dlatego wierzę, że damy radę!

Witold Gromadzki