Od piątku przywracamy szkolną normalność: znowu słychać dzwonki, nauczyciele wychodzą z pokoju nauczycielskiego do klas, stają przy tablicach, siadają za katedrą i rozmawiają z uczniami… tylko w salach, prócz nauczycieli nie ma żywego ducha. Chwilami wygląda to dość groteskowo…